Zastanawiasz się nad tym gdzie kupić nowe mieszkanie w Warszawie? Może bierzesz pod uwagę czas dojazdu do centrum, a może ważny jest dla ciebie tylko metraż i liczba pokoi? Jeśli zamierzasz to Twoje mieszkanie niedługo sprzedać, powinieneś wziąć też pod uwagę coś, co nazywamy reputacją dzielnicy.
Na cenę mieszkania w Warszawie wpływa nie tylko to, ile ma metrów kwadratowych oraz pomieszczeń, ale także dzielnica, w której jest usytuowane osiedle. Swego rodzaju „wycena” dzielnicy zależy zarówno od jej połączeń komunikacyjnych z resztą miasta i charakteru zabudowy, jak i mniej wymiernych czynników, jakimi są jej wizerunek i reputacja.
Nowe mieszkania w Warszawie a stereotypy dzielnic
Może nie raz słyszałeś, że na warszawskiej Pradze lepiej nie pokazywać się samotnie po zmroku? A może to, że na Mokotowie mieszkają głównie pracownicy wielkich korporacji i w ciągu tygodnia jest spokojnie, ale w weekendy nie da się wytrzymać bo wszędzie trwają hałaśliwe imprezy? Jeśli będziesz chciał, aby Twoje mieszkanie było na Pradze, natkniesz się na miejsca, które nie różnią się wyglądem od tych na Bielanach czy na Woli, a okolica tchnie spokojem. Z kolei na Mokotowie jest wiele osiedli, na których częściej spotkasz cichych emerytów niż goniących za sukcesem młodych ludzi. Wiele dzielnic ma swój stereotypowy wizerunek i znajduje to odzwierciedlenie w cenach mieszkań. Aby ustalić jak jest naprawdę, warto sięgnąć do statystyk.
Statystyki przestępstw w dzielnicach – co jest ważne?
Jeśli chcesz się przekonać, czy dzielnica w której chcesz kupić nowe mieszkanie jest spokojna, sięgnij do statystyk. Dużo powiedzą ci te, które sporządza policja. Sam musisz sobie jednak odpowiedzieć jak będziesz je interpretować. Informacja o ogólnej liczbie przestępstw na danym obszarze nie jest miarodajna, ponieważ równie dobrze mogą wśród nich znajdować się drobne kradzieże jak i poważne przestępstwa, takie jak pobicia i morderstwa. Czy ważniejsze będzie dla Ciebie to, czy w danej dzielnicy jest mało kradzieży czy to, że mniej rozbojów? Przypomina to wybór między dżumą i cholerą, ale dzielnic o nieskazitelnej reputacji, wolnych od przestępstw właściwie nie ma.
Gdzie nie kradną w Warszawie?
Ciężkie przestępstwa, takie jak morderstwa czy porwania zdarzają się stosunkowo rzadko i dotyczą znikomego odsetka ludzi. Mieszkańców w życiu codziennym dotykają raczej przestępstwa pospolite, takie jak kradzieże, włamania i pobicia. A jeśli chodzi o te sprawy, to wiele osób posługujących się stereotypami na temat dzielnic może być zaskoczonych. W przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców najwięcej kradzieży i włamań jest… we Włochach. Drugie miejsce przypada Śródmieściu, a trzecie Ochocie. Jak widać, ani Praga Północ, ani Praga Południe nie znalazły się na podium.
Jeśli ktoś obawia się włamań i chce mieszkać tam, gdzie jest ich najmniej, powinien kupić nowe mieszkanie na Bemowie lub wybrać Ursus. Dość dobrym wyborem będą też nowe mieszkania na Woli.
Biją na Mokotowie
Dużym zaskoczeniem dla wielu osób może być fakt, że więcej pobić w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców notuje się co roku na Mokotowie niż np. na Targówku lub uważanym za inteligencką dzielnicę Żoliborzu. Czyżby stereotypowi mieszkańcy, czyli młodzi i żądni sukcesu pracownicy korporacji, wyładowywali po godzinach agresję nagromadzoną w pracy? Niekoniecznie – zapewne przekrój ludności Mokotowa nie jest do końca taki, jak się go postrzega w oparciu o potoczne wyobrażenia. Twoje mieszkanie także takie nie musi być.
Stereotypy podobne do tych wpływających na reputację dzielnic istnieją w zakresie komfortu życia, połączeń komunikacyjnych, poziomu hałasu itd. Jeśli szukamy nowego mieszkania w Warszawie, zamiast opierać się na obiegowych opiniach lepiej zawsze zajrzeć do statystyk lub zapytać mieszkańców okolicy jak im się żyje, jakie mają problemy, a jakie widzą zalety danej lokalizacji.
Więc, gdzie będzie Twoje mieszkanie ?
(1 votes, average: 5,00 out of 5)
Loading...
